Jednym z noworocznych postanowień jest zwykle walka z nadmiernymi kilogramami. W Nowym Roku chętnie sięgamy po różnorodne diety, wzorując się na gwiazdach, które spektakularnie pozbywają się nadwagi. Po jakie diety sięgają celebryci? Czy zawsze cudowne diety gwiazd są korzystne dla naszego zdrowia?
Połowa z nas robi postanowienie noworoczne. Najczęściej chcemy schudnąć i prowadzić zdrowy tryb życia - wynika z badania IBRiS. Niestety czasami jedno wyklucza drugie. – Wraz z Nowym Rokiem za wszelką cenę staramy się schudnąć - głodujemy się albo całkowicie rezygnujemy z niektórych produktów spożywczych - mówi Katarzyna Uścińska, dietetyk w warszawskiej Klinice Demeter. - Tymczasem diety, które wykluczają część składników i akcentujące inne, nie są właściwie zbilansowane i nie są wskazane dla zdrowej osoby. Ich długotrwałe stosowanie może wywołać niedobory pokarmowe, co skutkuje pogorszeniem stanu zdrowia – dodaje.
Megan Fox – dieta paleo
Amerykańskie gwiazdy pokochały dietę paleo. Jedną z jej promotorek jest aktorka i modelka Megan Fox. Dieta polega na jedzeniu pokarmów prehistorycznych myśliwych-zbieraczy, dlatego inaczej określa się ją dietą jaskiniowca lub dietą przodków. Megan Fox unikała produktów przetworzonych, cukru, zbóż, roślin strączkowych. Korzystała za to ze smaków ryb, chudego mięsa, grzybów, owoców morza, owoców i warzyw. Całość wspierała regularną aktywnością fizyczną. Jak kurację ocenia dietetyk?
Komentarz eksperta: Taka dieta, mimo spożywanych warzyw, owoców czy orzechów stwarza ryzyko deficytów pokarmowych. Jej zwolennicy twierdzą, że zabezpieczają się przed chorobami cywilizacyjnymi. Tymczasem długotrwale stosowanie diety paleo może wywołać poważne komplikacje zdrowotne, zwłaszcza wśród osób cierpiących na choroby nerek czy wątroby – o czym często dowiadują się po fakcie. Jeśli decydujemy się na taki model odżywiania, należy wzbogacić jadłospis o odpowiednie suplementy (wapń, witaminy z grupy B) i kontrolować stan zdrowia. Po osiągnięciu pożądanych efektów, należy stopniowo wprowadzać węglowodany (pieczywo, makarony, kasze).
Jennifer Aniston – dieta Zone
Jennifer Aniston postawiła na dietę Zone, inaczej określaną metodą 40:30:30. Gwiazda „Przyjaciół” musiała uważnie dobierać proporcje dobieranych posiłków – 40% spożywanej energii pochodziło z węglowodanów, 30% z białek, a 30% z tłuszczy. Efekt? Tygodniowo traciła 1,5 kg, a powolne tempo pozwala uniknąć efektu jo-jo. Dieta miała również wpłynąć na efekt starzenia oraz poprawić kondycję psychiczną i fizyczną organizmu. Jak w rzeczywistości działa na organizm?
Komentarz eksperta: Dieta Zone to kolejny przykład diety niskowęglowodanowej. Jej maksymalna kaloryczność dla kobiet wynosi 1200 kalorii, a dla mężczyzn 1500 kalorii. To pozwala na jedzenie odpowiednio skomponowanych pięciu posiłków dziennie, w ściśle określonych porach. Do jej zalet należą: regularność spożywania pokarmów, zawartość roślin strączkowych oraz rezygnacja ze słodyczy i alkoholu. Jest realna do stosowania tylko dla osób będących w stanie mierzyć, warzyć i obliczać spożywane przez siebie porcje. Trzeba jednak pamiętać, że zwiększona ilość białka może prowadzić do pewnych powikłań zdrowotnych, obciążyć nerki i wątrobę, zubażać organizm w wapń, witaminy i minerały. Niska kaloryczność diety i systematyczność w spożywaniu posiłków, to podstawy każdej diety redukującej masę ciała, ale nie ma potrzeby tak drastycznie zmniejszać ilość węglowodanów. Anna i Robert Lewandowscy - dieta bezglutenowa
Dietetyczne trendy dotarły również nad Wisłę. Hitem ostatnich miesięcy jest dieta bezglutenowa. Stosują ją nie tylko osoby z celiakią lub alergią, ale również osoby dbające o linię, na przykład Anna Lewandowska i jej mąż Robert. Taka kuracja wymaga eliminacji glutenu, który można znaleźć w np. w wielu płatkach śniadaniowych, makaronach, pieczywie, produktach przetworzonych. Najłatwiej sięgać po produkty oznaczone symbolem przekreślonego kłosa. 5 bramek w 9 minut? Tego dnia Robert Lewandowski zjadł na śniadanie omletową tortillę z boczkiem, marchewką, pomidorami i awokado.
Komentarz eksperta: Dieta bezglutenowa jest zdrowa jedynie w przypadku osób chorujących na celiakię i cierpiących z powodu nadwrażliwości na gluten. Eliminacji podlega większość produktów węglowodanowych, będących źródłem cennych składników odżywczych. Osoby zmuszone do jej stosowania z powodów zdrowotnych, muszą ściśle kontrolować jej skład, a niedobory uzupełniać zdrowymi zamiennikami. U osób zdrowych taka dieta może powodować niekorzystne efekty – niedobory witamin, żelaza, cynku, a czasami wapnia. To może skutkować rozwojem anemii czy osteoporozy. Decydując się na ten model żywienia, należy dokładnie zapoznać się z zasadami, najlepiej zgłosić się do specjalisty, który na podstawie wywiadu pomoże wypracować nowe nawyki żywieniowe.
Zdrowa alternatywa
Jeśli o utracie wagi myślimy poważnie, należy skorzystać z fachowej pomocy dietetyka. Specjalista pomoże ustalić dietę w oparciu o indywidualne cechy i upodobania. - Podczas pierwszej wizyty przeprowadzamy z pacjentami wnikliwy wywiad dietetyczny dotyczący stanu zdrowia, nawyków żywieniowych, upodobań kulinarnych i aktywności fizycznej. Wykonujemy niezbędne badania i pomiary. Dzięki takiej wiedzy możemy zaplanować dietę, która będzie smaczna, przyjemna i zdrowa – zapewnia Katarzyna Uścińska.
Zapotrzebowanie energetyczne jest dobierane na podstawie kaloryczności niezbędnej do całkowitej przemiany materii. Organizm dostaje zastrzyk energii niezbędnej do przeprowadzenia podstawowych procesów życiowych, a pozostałą część czerpie z nadmiaru tkanki tłuszczowej.
Ile można schudnąć podczas diety kontrolowanej przez dietetyka? – Do dwóch kilogramów tygodniowo jest jak najbardziej możliwe i co najważniejsze - zdrowe. Miesiąc zbilansowanej diety w połączeniu z aktywnością fizyczną pozwoli nam stracić nawet osiem kilogramów. To bardzo dużo – ocenia ekspert.