Postaw na dobrą dietę!


Karmiąc naturalnie potrzebujesz średnio o 500 kcal więcej niż przed ciążą. Ten deficyt powinny zaspokoić pokarmy bogate w białko, tłuszcze roślinne oraz węglowodany złożone. By prawidłowo skomponować swoje menu wybieraj produkty charakteryzujące się niskim wskaźnikiem glikemicznym oraz te bogate w błonnik. Należą do nich w szczególności pieczywo pełnoziarniste, otręby, płatki owsiane, brązowy ryż, świeże warzywa oraz owoce. Pamiętaj również o tym, że w Twojej diecie nie powinno zabraknąć chudego mięsa, ryb, jajek oraz nabiału.

Nawadniaj organizm

Karmiąc piersią pamiętaj, że Twój organizm potrzebuje dziennie ok.3 800 ml płynów! Woda, którą dostarczasz w ciągu dnia, to główny składnik mleka, ale także Twój sprzymierzeniec. Właściwy bilans płynów wspomaga przebieg laktacji, pozwala wypłukać organizm z toksyn, zapobiega zaparciom i problemom trawiennym oraz zapewnia prawidłową gospodarkę elektrolitową. Unikaj słodzonych i gazowanych napojów, mocnej herbaty oraz kawy. Wybieraj natomiast wodę, zarówno wysoko- jak i niskozmineralizowaną, koniecznie o obniżonej zawartości sodu jak np. rekomendowana przez Centrum Zdrowia Dziecka Mama i ja. Pamiętaj również, że w dobowy bilans płynów powinnaś wliczyć wszystkie zupy oraz płynne posiłki, które spożywasz w ciągu dnia.

Skomponuj prawidłowe menu

Nawet jeżeli nie jesteś dietetykiem, sama możesz ułożyć własne menu. Pamiętaj, by składało się ono z 5 do 6 lekkich posiłków, które będziesz spożywała nawet co 2-3 godziny. Mimo, że potrzebujesz zwiększonej dawki kalorii, nie powinnaś się objadać. Wyeliminuj z diety cukry proste, a w przypadku głodu sięgnij po surówkę, kanapkę, suszone owoce czy chudy nabiał. Pamiętaj również, że połowę Twojego talerza powinny zajmować warzywa i owoce - to prawdziwa skarbnica witamin! Noś również przy sobie butelkę wody przeznaczonej dla kobiet w ciąży i karmiących. Wtedy szybko zaspokoisz pragnienie nawet podczas spaceru.

Unikaj zdenerwowania

To zrozumiałe, że boisz się o swoje maleństwo, jak o nikogo innego na świecie. Czy jednak wiesz, że Twój smyk doskonale wyczuwa Twoje zdenerwowanie? Pamiętaj, że dla swojego maleństwa jesteś najwspanialszą mamą na świecie! Jeżeli czujesz się przygnębiona lub ciągle zdenerwowana, podziel się tym ze swoimi najbliższymi. Chwilowy kryzys dotyka większości debiutujących mam, jednak gdy Twój smutek wydaje się nie mieć końca warto skorzystać z pomocy specjalisty. Nie bój się też prosić o pomoc. To, że ktoś z rodziny wyręczy Cię czasem w domowych obowiązkach nie oznacza, że jesteś złą mamą!

Zaakceptuj swoje ciało

Od porodu minęło już kilka tygodni, a Twoje ciało wciąż pozostawia wiele do życzenia? Pamiętaj, że pośpiech nie jest wskazany. Macica obkurcza się do około 6 tygodni po porodzie. Twój organizm potrzebuje jednak kilku miesięcy, by wrócić do dawnej formy. Przez pierwsze tygodnie nie staraj się więc na siłę wysmuklać swojej sylwetki. Ważne jednak, byś nie zapominała, że oprócz malucha musisz zadbać również o siebie. Nie odmawiaj sobie ruchu oraz zaakceptuj swój nowy wygląd. Staraj się znaleźć wsparcie, szczególnie wśród najbliższych. Pamiętaj, że prawdziwa sexy mama powinna być przede wszystkim szczęśliwa!