Po drugie: dodać tam, gdzie trzebaTłuszczu nie tylko możemy się pozbyć, ale również efektywnie go wykorzystać, np. do poprawy wyglądu piersi. Obwisły biust jest krępującym problemem niejednej kobiety, szczególnie po okresie ciąży i karmienia. Niekiedy traci sprężystość również pod wpływem grawitacji, źle dobranego stanika lub nagłej, drastycznej diety. Zdaniem doktor Urszuli Brumer, pacjentki poprawiają sobie piersi coraz częściej właśnie z powodu ich zwiotczałości niż zbyt małego rozmiaru.
Przywracanie piersiom pięknego wyglądu za pomocą tłuszczu to popularna obecnie procedura chirurgiczna. Polega na uzupełnieniu objętości biustu własną tkanką tłuszczową kobiety. W tym celu, na początek lekarz wykonuje liposukcję innej partii ciała pacjentki, np. fałdu brzusznego. Pozyskane stamtąd komórki tłuszczowe są następnie kaniulą wprowadzane w okolice gruczołu piersiowego tak, by jak najlepiej się przyjęły, a pierś wyglądała naturalnie i jędrnie.
– Rezultaty tych działań są co najmniej dwojakie: wyszczuplenie brzucha, przy jednoczesnym powiększeniu oraz podniesieniu biustu – mówi dr Brumer. – W odróżnieniu od protezy silikonowej, efekty są tu bardzo naturalne. Trwają do kilku lat, przy czym okres rekonwalescencji jest wyjątkowo krótki. Jeśli przeszczepiany tłuszcz zostanie wzbogacony własnymi komórkami macierzystymi pacjentki, efekt jest stały i znacznie poprawia się stan skóry na piersiach. Przeszczepianie własnego tłuszczu jest skuteczną metodą także w rekonstrukcji piersi po amputacji.