Głównym sposobem utraty masy ciała, wykorzystywanym przez Polki, jest dieta. Stosuje ją lub stosowało aż 91% kobiet, które w ogóle próbowały się odchudzać. Najczęściej kobiety rezygnują z produktów wysokokalorycznych, stosują diety rekomendowane przez znajomych lub po prostu radykalnie zmniejszają ilość spożywanego jedzenia. Diety ułożone dla nich przez lekarzy lub dietetyków stosuje zaledwie 6% kobiet. Niestety, tylko 43% ze stosujących dietę jest zadowolonych z jej efektów i tylko 41% polecałoby ją innym. Natomiast aż 71% stosujących dietę dostrzega jej istotne wady: przede wszystkim zależność od swojej silnej woli oraz efekt yo-yo.
Drugi podstawowy sposób to ćwiczenia fizyczne, najlepiej – zdaniem Polek – połączone z dietą. Ich najważniejszą wadą jest to, że wymagają jeszcze większego wysiłku niż dieta, zatem wiele kobiet z góry z nich rezygnuje. Do stosowania ćwiczeń obecnie lub w przeszłości przyznaje się 66% kobiet. Polki najczęściej ćwiczą w domu (73%), zdecydowanie mniej wybiera inne formy aktywności (najwięcej, bo 20% – fitness). Podejmowanie ćwiczeń rzadko przeradza się w stały nawyk: jedynie 18% badanych ćwiczy lub kiedykolwiek ćwiczyło dłużej niż rok. Mimo to 58% ćwiczących było zadowolonych z wyniku i aż 66% uważa ćwiczenia za sposób godny polecenia.
Parafarmaceutyki i leki na receptę, które wpływają na odczucie sytości praktycznie nie są przez Polki stosowane. Mało która z nich kiedykolwiek w ogóle rozważała ich wybór. Niska świadomość istnienia oraz działania leków na receptę i parafarmaceutyków wiąże się także z niewielkim wykorzystaniem wsparcia lekarzy w czasie kuracji odchudzającej.
Jedynie 3% kobiet kiedykolwiek stosowało leki przepisywane przez lekarza, a aż 95% nigdy nie miało z nimi do czynienia. Osoby, które się odchudzały wprawdzie najczęściej wskazywały lekarza jako najbardziej wiarygodne źródło informacji o sposobach redukcji masy ciała, ale w praktyce aż 70% z nich nigdy nie rozmawiało z lekarzem na ten temat. Lekarze są zatem doceniani tylko w deklaracjach, ale w rzeczywistości zdecydowana większość nie zwraca się do nich o pomoc.